Ludzie, którzy są przekonani, że ich życie ma sens, cieszą się lepszym samopoczuciem od tych, którzy nie dostrzegają sensu swojego życia. Jedno z badań z 2019 roku wykazało, że zgadzanie się ze stwierdzeniem „Mam filozofię życia, która pomaga mi zrozumieć, kim jestem” wiązało się z mniejszą liczbą objawów depresji i wyższym poziomem pozytywnych emocji.
Siada przede mną szczupła, wysoka, dobrze ubrana 40-latka. Ma piękny nowy dom. Dwójkę wspaniałych dzieci. Wspierającego męża. Cudownie wyglądają razem na zdjęciach świątecznych. Zarabia duże pieniądze w branży IT. Jeżdżą na wakacje kilka razy w roku. Nie narzeka na brak przyjaciół. Jej życie pozornie jest idealne. Kobieta jednak nie może sobie poradzić z dojmującym poczuciem braku sensu.
Przystojny, wysportowany 25-letni mężczyzna ma smutek w oczach. Zapytany o przyjemności, w które angażuje się na co dzień, wymienia grę Call of Duty i filmy z Netflixa. Prowadzi własny biznes i ma ustabilizowane życie rodzinne. Jest w trybie zadaniowym i odhacza kolejne cele, które udaje mu się zrealizować. Nie widzi dla siebie pozytywnej przyszłości i boryka się z uczuciem kompletnej pustki wewnętrznej.
Obydwie osoby mają pozornie idealne życia, ale w rzeczywistości czegoś im brakuje.
Trzy składniki poczucia sensu
Michael F. Steger, profesor psychologii na Uniwersytecie w Kolorado i drektor Center for Meaning and Purpose, zdefiniował w 2016 roku poczucie sensu życia jako mieszankę trzech składników. Są to:
1. Spójność (ang. coherence). Jest to zrozumienie, że rzeczy dzieją się w twoim życiu z jakiegoś powodu. Niekoniecznie oznacza to, że możesz dopasować nowe wydarzenia do swojej aktualnej sytuacji. Chodzi o przeświadczenie, że kiedyś, kiedy spojrzysz na swoje życie wstecz, będziesz widział sensowny ciąg zdarzeń. Spójność to innymi słowy rozpatrywanie swojego życia przez pryzmat czasu.
„Nie możesz połączyć kropek patrząc do przodu; możesz je tylko połączyć patrząc wstecz. Musisz więc uwierzyć, że kropki w jakiś sposób się połączą w Twojej przyszłości. Musisz w coś wierzyć – w przeczucie, przeznaczenie, życie, karmę, cokolwiek. To podejście nigdy mnie nie zawiodło i uczyniło wielką różnicę w moim życiu.” Steve Jobs
2. Zamiar (ang. purpose). Istnienie celów i dążeń. Jest to przekonanie, że żyjesz po to, aby coś zrobić. Można to nazwać swego rodzaju osobistą misją, na przykład: „Celem mojego życia jest inspirować do życia pełnego sensu” lub „Jestem tutaj, aby obficie szerzyć miłość”.
„Każdy człowiek ma swoje wyjątkowe powołanie czy misję, której celem jest wypełnienie konkretnego
zadania.” Viktor Frankl
Przeczytaj artykuł Za co uwielbiam książkę Viktora E. Frankla „Człowiek w poszukiwaniu sensu”
3. Znaczenie (ang. significance). Jest to przekonanie, że Twoje życie ma nieodłączną wartość. Jeśli odczuwasz wysoki poziom znaczenia, jesteś przekonany, że świat byłby odrobinę, a może nawet dużo uboższy, gdybyś nie istniał.
“Jeśli choć jedną dobrą myśl wniosłeś do czyjegoś umysłu, jedno dobre uczucie zaszczepiłeś w czyjeś serce, jedną godzinę szczęścia, rozpromieniłeś smutne, szare życie – spełniłeś zadanie anioła na ziemi”. Emile Zola
Możesz myśleć o tych trzech wymiarach jako o makroskładnikach odżywczych: elementach, których potrzebujemy do zrównoważonego i zdrowego poczucia sensu życia. Mogą już być częścią twojej duchowej diety.
Sprawdź swoją duchową dietę
Gdybyś powiedział mi, że właśnie zmieniłeś swoje nawyki żywieniowe i nie czujesz się dobrze, zapytałabym Cię o Twój profil makroskładników odżywczych: czy spożywasz wystarczającą ilość tłuszczów, białek i węglowodanów — i to w odpowiedniej równowadze. Podobnie poczucie, że twoje życie nie ma sensu, powinno prowokować pytania, czy brakuje ci spójności, zamiaru czy znaczenia. Zadaj sobie te pytania:
Czy czujesz, że nie masz kontroli nad swoim życiem? Że jesteś miotany przez los jak chorągiewka na wietrze? Jeśli tak, potrzebujesz lepszego zrozumienia spójności.
Klientom, którym brakuje spójności zalecam głębsze przyjrzenie się swojej własnej historii i zrozumienie doświadczeń zarówno tych bardzo pozytywnych, jak i ogromnie trudnych.
Brakuje Ci wielkich planów, marzeń lub pomysłów na przyszłość, które Cię ekscytują? To jest kwestia nieznajomości swojego zamiaru.
W tym przypadku pomagam klientom w zrozumieniu, jakie są źródła ich sensu życia i co ich napędza do działania. Wspieram również klientów w odkryciu osobistej misji, również w wymiarze zawodowym.
Przeczytaj artykuł “Jak odkryć swoje powołanie zawodowe?“.
Czujesz, że nie miałoby znaczenia, gdybyś zniknął? Czy uważasz, że świat nie byłby gorszy bez Ciebie? To jest problem z osobistym znaczeniem.
Pracując z klientami w tym obszarze, najczęściej zwracamy się do wewnątrz – do odczuć z ciała, do nawiązania kontaktu ze swoimi emocjami. Pomagam też klientowi zbudować na nowo poczucie sprawczości i nawiązać satysfakcjonujące relacje.
Jeżeli masz ochotę na konsultacje pełne sensu – zapisz się tutaj
Znajdź oparcie w ludziach
Jeśli po przeczytaniu tego artykułu stwierdziłeś, że brakuje ci, któregoś z tych składników sensu – spójności, zamiaru lub znaczenia; znajdź kogoś, z kim możesz o tym porozmawiać. Twoim partnerem do dyskusji nie musi być koniecznie dobrze wyszkolony psycholog lub psychoterapeuta. Ważne, żebyś czuł się przy tej osobie swobodnie. Jak piszą Simon Sinek, David Mead i Peter Drocker w książce „Znajdź swoje dlaczego. Droga do poczucia spełnienia i wewnętrznej motywacji.”, najlepszy jest taki rozmówca, który słyszy wszystkie twoje historie po raz pierwszy. Musi to być ktoś, kto naprawdę umie słuchać i chce Ci pomóc odkryć twój osobisty sens. Jeśli ta osoba nie zareaguje odpowiednio, spróbuj z kimś innym. Szukanie oparcia w ludziach jest zaprogramowane biologicznie w naszych mózgach. To właśnie drugi człowiek działa na nas jak lustro i może nam pomóc w znalezieniu osobistego sensu.
Trzymam za ciebie kciuki i życzę ci, żeby Twoja duchowa dieta obfitowała we wszystkie trzy składniki sensu!